
Ostatnie spotkanie Dyskusyjnego Klubu Ksi��ki w 2018 roku odby�o si� 28 grudnia. Klubowicze rozmawiali na temat ksi��ki „Hardcorowi bibliotekarze z Timbuktu” Joshuy Hammera. Zar�wno tytu� jak i informacja na ok�adce zach�caj� do przeczytania
„Historia ludzi, kt�rzy przechytrzyli terroryst�w z Al.- Kaidy”. Akcja ksi��ki dzieje si� w afryka�skim pa�stwie Mali, a dok�adniej w mie�cie Timbuktu, kt�re od zarania dziej�w jest kolebk� afryka�skiej cywilizacji. Wyobra�enia o Afryce jako kontynencie niewolnik�w i spo�ecznego zacofania okazuje si� mylne. Mali prze�ywa�o sw�j z�oty wiek i do dnia dzisiejszego mo�e pochwali� si� wieloma osi�gni�ciami w wielu dziedzinach. Na stronicach ksi��ki mo�na odnale�� wiele cennych informacji i ciekawostek daj�cych wyobra�enie o potencjale mieszka�c�w Czarnego L�du.
Spotkanie rozpocz�li�my od kr�tkiej prezentacji, na kt�rej klubowicze zobaczyli gdzie znajduje si� pa�stwo Mali, jakie jest ukszta�towanie terenu. Obejrzeli zdj�cia manuskrypt�w oraz najs�ynniejszych zabytk�w Timbuktu. Przedstawiona zosta�a tak�e posta� g��wnego bohatera Abdela Haidery
Jest to rzetelna i solidna dawka informacji o afryka�skich manuskryptach od momentu ich poszukiwania w celu zabezpieczenia i ocalenia od zapomnienia do momentu ich ochrony przed zniszczeniem. G��wny bohater Abdel Haidera przemierza setki kilometr�w aby odnale�� jak najwi�ksz� ilo�� cennych dzie� ukrytych na dnie skrzy�, jam i jaski�, od ludzi kt�rzy od wiek�w je przechowywali cz�sto nie znaj�c ich warto�ci. Jest to �mudny proces ale daj�cy efekt, udaje si� stworzy� bibliotek�, w kt�rej zgromadzone s� najcenniejsze dzie�a pi�miennicze (377 tysi�cy bezcennych manuskrypt�w). Niestety zawirowania polityczne i liczne grupy terrorystyczne prowadz� do destrukcji miasta i jego zabytk�w. Dzi�ki grupie odwa�nych bibliotekarzy udaje si� przeprowadzi� mistern� akcj� ocalenia manuskrypt�w.
Jak relacjonuje Micha� Noga�:
„Oto historia o niezwyk�ym cz�owieku, kt�ry postanowi� ratowa�… s�owa. Ryzykowa� �ycie by kolejne pokolenia mog�y podziwia� wspania�e manusktypty sprzed wiek�w. Nie by�y mu straszne piaski pustyni ani karabiny d�ihadyst�w. �wiat wci�� zbyt ma�o wie jak wiele zawdzi�cza Abdelowi Haiderze”
Moderator: Ma�gorzata Mizyn
Recencja ksi��ki napisana przez klubowicza pana Edwarda Dziadu��.
Joshua Hammer – Hardcorowi bibliotekarze z Timbuktu
"Zar�wno tytu� jak dodatkowa informacja : Historia ludzi, kt�rzy przechytrzyli terroryst�w z Al- Kaidy wprowadza czytelnika w tematyk� ksi��ki. Pomagaj� w tym r�wnie� inne informacje zawarte na ok�adce. Na jej pierwszej stronie umieszczone s� zagadkowe znaki pisarskie i ozdobne ornamenty o podobnych kszta�tach zewn�trznych, natomiast ka�dy z nich ma r�ne wn�trze. Ostatnia strona ok�adki zawiera trzyzdaniow� informacj� o tre�ci dzie�a oraz dwie, kr�tkie opinie znanych publicyst�w. Jednym z nich jest Pawe� Smole�ski, dziennikarz, reporter, pisarz. Drugi to Micha� Noga�, dziennikarz i radiowiec. Obaj podkre�laj� walory ksi��ki, w kilku s�owach informuj� o jej zawarto�ci . Czytelnik , kt�ry zwraca uwag� na zawarto�� ok�adki mo�e du�o z niej wyczyta� i zdecydowa� si� czy si�gnie po ni�. Z powy�szych zapis�w na ok�adce potencjalny Czytelnik wie, �e to nie b�dzie romans ani powie�� obyczajowa . Nawet po przeczytaniu ksi��ki trudno zaliczy� j� do jakiego� czystego rodzaju literackiego. Jest w niej wiele cech reporta�u, historii, sensacji, polityki.
Co zawiera ksi��ka, jak si� j� czyta, co stanowi jej warto�� ?
Z pewno�ci� nie mo�na jej przeczyta� jednym tchem. Ju� po kilkunastu stronicach musimy si�gn�� po pomoce naukowe : atlas Afryki, aktualn� encyklopedi�, Internet. �eby zrozumie� intencje i przekaz autora konieczne s� -wydaje mi si�-dodatkowe informacje z innych �r�de�. To mo�e zniech�ci� niecierpliwego Czytelnika, kt�ry lubi dowcipne dialogi, pikantne riposty, nag�e zwroty akcji, czy naszpikowane �rodkami artystycznymi opisy egzotycznej przyrody. Nie ma tu podstawowego kr�gos�upa wielu utwor�w jakim s�: wielka mi�o��, zdrady, intrygi i ich konsekwencje. W miejsce tego jest fanatyzm, okrucie�stwo stosowane przez barbarzy�c�w
Autor podaje nam bardzo wiele informacji, na ka�dej stronie roi si� od trudnych nazwisk, imion, nazw plemion i miejscowo�ci, wyzna� i od�am�w religijnych. Akcja odbywa si� na przestrzeni kilku wiek�w, w r�nych miejscach ,wyst�puj�ce osoby s� ciekawe ale jak na wsp�czesnego czytelnika bardzo egzotyczne. Czytaj�cy aby to zrozumie� musi sobie to w g�owie posegregowa� , pouk�ada�. Cz�sto akcja zostaje przerwana, nast�puj�-wydawa�oby si� –zb�dne wtr�ty, co mo�e zdenerwowa� czytaj�cego, nawet zniech�ci�. Po ich przeczytaniu zdajemy sobie spraw�, �e dla pe�nego zobrazowania tematyki by�o to niezb�dne.
Je�li kto� czyta t� ksi��ki dla relaksu , lub rozrywki, to ju� na wst�pie j� od�o�y. To nie jest utw�r do prze�ywania. Jego wielkim walorem s� podane wiadomo�ci z zakresu historii i geografii Afryki. Najwi�ksz� warto�� ksi��ki Joshua Hammera stanowi umiej�tne i skuteczne przekazanie Czytelnikowi, �e Czarny L�d ma swoje fundamenty intelektualne. Wydaje mi si�, �e wi�kszo�� czytaj�cych odczuwa wstyd, �e tak ma�o wie o Afryce , o tej jej cz�ci , kt�ra nie le�y w basenie Morza �r�dziemnego, gdzie po jego p�nocnej stronie promieniowa�a nauka, literatura i sztuka staro�ytnej Grecji i Cesarstwa Rzymskiego. Staro�ytny Egipt oddzielony by� od Imperium Mali ogromn�, naturaln� przeszkod� jak� by�a Sahara.
Skruszony Czytelnik mo�e si� cz�ciowo rozgrzeszy�, gdy przeczyta opinie o mieszka�cach Afryki, jakie wypowiadali najs�awniejsi historycy i filozofowie Zachodu. Dawid Hume w1741 pisa� : Sk�onny jestem s�dzi�, �e Murzyni z natury stoj� na ni�szym poziomie rozwoju ni� biali … Nie ma w�r�d nich przedsi�biorc�w, nie ma sztuk, nie ma nauk.
Znacznie p�niej podobne opinie g�osili Immanuel Kant i Georg Hegel. Pierwszy z nich napisa� : Murzyni Afryki nie posiadaj� z natury uczu� wyrastaj�cych nad prymitywizm… Nigdy nie znaleziono cho�by jednego ,kt�ry dokona�by czego� wielkiego czy to w sztukach, czy w naukach albo w jakiejkolwiek innej chwalebnej dziedzinie.
Rzeczywisto�� by�a zgo�a inna. Przyby�y w 1509 roku do Timbuktu 16 -latek pochodz�cy z Granady by� zdumiony poziomem edukacji, widokiem wspania�ych meczet�w , pa�ac�w. Najwi�ksze wra�enie na przybyszu zrobi� kwitn�cy na targach Timbuktu handel ksi��kami. Wykonane by�y z papieru zrobionego ze szmat, a sprzedawali go kupcy z Maroka, Tunezji, Libii .. Pod koniec XII wieku w Fezie znajdowa�y si� 472 wytw�rnie papieru .
Doda� do tego nale�y, �e w Timbuktu zgromadzono 377 tysi�cy manuskrypt�w, kt�re by�y cenione nie tylko ze wzgl�du na tre�ci w nich zawarte, lecz tak�e za wielkie walory estetyczne.
Ten wspania�y dorobek intelektualny Imperium Malijskiego w ci�gu kilku wiek�w kilkukrotnie by� zagro�ony zniszczeniem. Pod koniec XX wieku znalaz� si� pasjonat, kt�ry podj�� si� roli zorganizowania biblioteki z manuskrypt�w znajduj�cych si� u r�nych w�a�cicieli, zamieszka�ych na ogromnej przestrzeni. Finezyjnie wymy�lane metody ci�g�ej ochrony tych zabytkowych skarb�w afryka�skiego dorobku naukowego budz� podziw i zaciekawienie.
Indywidualna ocena
Bardzo warto�ciowa pozycja. Nie mo�na przeceni� jej warto�ci poznawczych. Trzeba uzna� te� benedykty�sk� prac� autora. Wykaza� si� on du�� wiedz� w r�nych dziedzinach. Takiej ksi��ki nie mo�na napisa� zza biurka, posi�kuj�c si� komputerem. Podkre�li� nale�y, �e zbieranie materia��w w czasie wzajemnych, okrutnych walk zbrojnych, prowadzonych przez wyznawc�w islamu, kt�rzy w sobie tylko znany spos�b interpretuj� Koran, wymaga�o odwagi, nara�ania zdrowia, czasem nawet �ycia. Polecam ka�demu doros�emu Czytelnikowi, kt�ry ksi��k� traktuje jako �r�d�o wiedzy i poszukuje �r�de� cywilizacji �wiatowej."
Cieszan�w, 29 grudnia 2018 r.
Edward Dziadu�a
Dodane: 2019-01-11 | edytowane: 2019-01-14