
Pandemia spowodowała, że tradycyjna działalność Dyskusyjnego Klubu Książki nie może mieć miejsca. Pojawił się więc pomysł na inną formę, która będzie stanowiła tymczasowy zamiennik na ten trudny czas. Chętni uczestnicy nagrywają swoje wypowiedzi na wypożyczony z biblioteki dyktafon. Po przeczytaniu konkretnej książki odpowiadają na pytania zadane przez moderatora. Dzięki temu każdy z nich może poznać refleksję, zdanie innej osoby, na dany temat. Następnym etapem tego działania jest nagranie otrzymanych wypowiedzi na płyty CD oraz dostarczenie ich wszystkim członkom Klubu w celu odsłuchania.
Książką poddaną analizie było dziennikarskie śledztwo Michała Wójcika na temat najgroźniejszej polskiej agentki Wandy Kronenberg, tytuł „Baronówna”. Członkowie Klubu po zapoznaniu się z treścią lektury odpowiedzieli na konkretne pytania. Zastanawiali się czy książkę można nazwać biografią. Pani Alicja uważa, że jest to „literatura lekko zbeletryzowana ponieważ niewiele jest informacji pewnych, udowodnionych znajdujących stuprocentowe poparcie w dokumentach”. Na pewno jest to rodzaj literatury, ale bez przymiotnika piękna, jak zauważył pan Edward. Według niego tematyki nie można upiększać za pomocą środków stylistycznych, co jest usprawiedliwione i zasadne. „Bardziej jest to dokument o cechach biografii niż sama biografia”. Trzeba przyznać, że autor nie jest pisarzem, ale dziennikarzem oraz historykiem. Włożył w swoją pracę wiele czasu i cierpliwości, co słusznie podkreśliła pani Helena. W większości klubowicze zgodzili się co do tego, że książka jest rzetelnym dziennikarstwem śledczym z elementami biografii głównej bohaterki.
Kim więc była tytułowa „Baronówna” i jakie emocje wzbudziła u odbiorców książki? Wanda była bardzo młodą dziewczyną pochodzącą z bogatej rodziny o żydowskim rodowodzie. Cechowała ją uroda i wrodzona inteligencja. Wykorzystała wszystkie swoje atuty do prowadzenia działalności szpiegowskiej. Pani Marta ma mieszane uczucia co do bohaterki:” Raz byłam pełna podziwu dla jej niewątpliwego talentu , który pozwolił jej osiągnąć mistrzostwo w tym co robiła, dla jej umiejętności wychodzenia z opresji . Innym razem oburzało mnie to, że talent ten wykorzystywała w sposób niegodziwy”. Z pewnością wpływ na to miały trudne wydarzenia związane z okresem okupacji. Młoda i niedoświadczona dziewczyna, jak wszyscy inni, chciała przeżyć. Wybrała taką drogę. Na pewno odznaczała się ogromnym temperamentem, który umożliwił jej liczne relacje damsko- męskie- podkreśla pani Alicja. To pozwoliło jej na manewrowanie pomiędzy formacjami zbrojnymi kilku państw. „Ile dobrego mogła zrobić tak uzdolniona , inteligentna zdecydowana w działaniu kobieta gdyby nie wojna?” pyta pani Janina.
Dla kogo tak naprawdę pracowała Wanda Kronenberg i jaki osobisty cel w tym miała? To trudne pytanie, ponieważ książka zawiera wiele faktów, przytacza wiele archiwalnych dokumentów i wypowiedzi świadków, z których ciężko uzyskać jednoznaczną odpowiedź. „ W treści przedstawione są tylko fragmenty z życia bohaterki poddawane wątpliwościom, które uwzględniają nieścisłości występujące w materiałach źródłowych i zeznaniach świadków oraz chaos i anarchię panującą po wybuchu powstania”- podkreśla pani Anna. Autor włożył w napisanie książki wiele pracy, odwiedził liczne archiwa. Czy dość przybliżył czytelnikom postać „Baronówny”? Na pewno tak, ale wiele kwestii nadal pozostaje tajemnicą. Wanda Kronenberg była super szpiegiem, ale czytelnicy uznali, że działała przede wszystkim dla siebie i swojej rodziny.
Wg czytelników DKK w Cieszanowie książka ma dużą wartość historyczną. Polecana zwłaszcza miłośnikom literatury faktu, historii szpiegowskich, ale nie tylko, ponieważ daje rzetelny obraz funkcjonowania różnych formacji zbrojnych podczas okresu okupacji. Przedstawia kwitnące życie towarzyskie okupowanej Warszawy i zjawisko powszechnego szpiegowania. Poza tym warto poznać postać Wandy Kronenberg, która dla większości nadal pozostaje wielką zagadką.
Moderator: Małgorzata Mizyn
Dodane: 2021-01-19 | edytowane: 2021-04-07